piątek, 4 stycznia 2013

Celestia Live&Love- Niezwykły list.

-Wiesz, idź do lasu, by znaleść jeżyny do napoju. Jak przyjdziesz, omówimy wyprawę- polecił Wiuk, wygładzając kawałek drewna.
-Oczywiście- mruknęła Shee i wstała, lekko chwiejąc się na startych kopytach.
Otwarła drzwi kopytem. Wyszła.
    Lekka bryza musnęła jej złotą grzywę. To wszystko było niezrozumiałe, zaplątane, ale nie od wczoraj o tym widziała...
Zamknęła oczy. Wsłuchiwała się w ćwiergot ptaków.
   Już po chwili wróciła, niosąc koszyk napełniony po brzegi jeżynami położonymi na ściółce z liści.
Czuła zakłopotanie, zmierzając drogą prowadzącą do chatki Nany i Wiuka. Co jej mają zamiar powiedzieć?
Czując pustkę w brzuchu otworzyła drzwi. W chatce nie było nikogo.
Na stole leżał list ,,Wrócimy jutrzejszym porankiem. Nie martw się o nas, musieliśmy załatwić pewną sprawę"
Shee poczuła coś dziwnego- mieszaninę radości i lęku. Miała wyrzuty sumienia, bo po chwili już zanurzyła kopyto w szafkach.
Otworzyła wszystkie. Te małe, większe, drewniane, malutkie, szuflady i schowki.
Musi coś wiedzieć o tej Nanie i o tym Wiuku. Czy na pewno są Strażnikami?
,,Na pewno mają coś do ukrycia-pomyślała"
Kiedy już straciła nadzieję, z półki wypadł pęk listów.
Shee wzdrygnęła się i już chwyciła w kopyta białe koperty.
Nie całkiem białe... większość była pożółkła.
Otworzyła pierwszy list.

  ,,Wiuku i Nano!
Mamy nadzieję, że postaracie się żeby ta Strażniczka trafiła w wasze ręce. Opiekujcie się nią.
Oczywiście mała nie wie że..."

Ale Shee nie dokończyła. Wytrzeszczyła oczy ze zdumienia.
Czarne litery pobielały, a na ich miejsce wstąpiły nowe:

,,Marny twój los, Strażniczko! Nie powiedzieli ci NIC!"
Shee opadła na krzesło i spojrzała na okno.
Musi wiedzieć.
Wszystko.

1 komentarz:

  1. Już wkrótce będzie mi się bardzo miło czytało i nie będę pisać długich komentów xD
    Jedyne co trzeba robić to spacje przed i po myślnikach c:
    "Kiedy już straciła nadzieję, z półki wypadł pęk listów.
    Shee wzdrygnęła się i już chwyciła w kopyta białe koperty.
    Nie całkiem białe... większość była pożółkła.
    Otworzyła pierwszy list."
    Lepiej by było, gdyby ten fragment nie był 'zenterowany' xD
    I prosimy i dłuższe rozdziały! :>

    OdpowiedzUsuń